Pomiń i przejdź do głównego materiału. 










AIR FORCE 1 LOW
FO’, FI’, FO’
549,99 zł
Żądni odwetu po porażce z Lakersami w finałach w 1982 r., Sixersi zrobili furorę, włączając do swojej drużyny kontrowersyjnego, ale umiejącego wypracować przewagę Mosesa Malone'a. Ten na samym początku fazy play-off buńczucznie zapowiedział, że mistrzostwo w 1983 r. zawodnicy z Filadelfii mają w kieszeni i każdego rywala zmiotą z parkietu w czterech meczach („fo', fo', fo'”). Po pokonaniu Knicksów w czterech meczach i wykopaniu z rozgrywek Bucksów w pięciu meczach Malone w czwartym meczu przeciwko Lakersom zanotował 24 punkty i 23 zbiórki, zapewniając swojej drużynie trzeci tytuł mistrza NBA. Kiedy koszykarze podnosili puchar, Malone, jeden z „pierwszej szóstki” grającej w butach AF1, zmienił swoją słynną przepowiednię na „fo', fi', fo'” (cztery, pięć, cztery), która na wiele lat wrosła w kulturę miasta.






AIR FORCE 1 LOW
FO’, FI’, FO’
549,99 zł
Żądni odwetu po porażce z Lakersami w finałach w 1982 r., Sixersi zrobili furorę, włączając do swojej drużyny kontrowersyjnego, ale umiejącego wypracować przewagę Mosesa Malone'a. Ten na samym początku fazy play-off buńczucznie zapowiedział, że mistrzostwo w 1983 r. zawodnicy z Filadelfii mają w kieszeni i każdego rywala zmiotą z parkietu w czterech meczach („fo', fo', fo'”). Po pokonaniu Knicksów w czterech meczach i wykopaniu z rozgrywek Bucksów w pięciu meczach Malone w czwartym meczu przeciwko Lakersom zanotował 24 punkty i 23 zbiórki, zapewniając swojej drużynie trzeci tytuł mistrza NBA. Kiedy koszykarze podnosili puchar, Malone, jeden z „pierwszej szóstki” grającej w butach AF1, zmienił swoją słynną przepowiednię na „fo', fi', fo'” (cztery, pięć, cztery), która na wiele lat wrosła w kulturę miasta.


AIR FORCE 1 LOW
DZIEDZICTWO
Model Nike Air Force 1, wprowadzony na rynek w 1982 r., zapoczątkował prawdziwą rewolucję w świecie koszykarskiego obuwia. Były to pierwsze buty do gry w koszykówkę wyposażone w technologię Nike Air. Obecnie innowacyjność modelu zeszła na dalszy plan wobec statusu ikony, jakim się cieszy.
