
Pierwszy rok
Footpatrol Paris
Z okazji pierwszej rocznicy otwarcia sklepu Footpatrol Paris i premiery wyjątkowego modelu Air Max Tailwind IV, Footpatrol chce uczcić tych, którzy przywitali ich na Rue De Temple: okolicznych twórców, ważne dla społeczności miejscowej postaci, lokalne firmy, konsumentów i przyjaciół. Paryska społeczność i klienci podchodzili do nich z niezwykłą serdecznością przez cały ostatni rok.
Spotkaliśmy się z Johnem Brotherhoodem z Footpatrol, aby porozmawiać o początkach i rozwoju sklepu.

Jak opisałbyś tożsamość sklepu Footpatrol?
Od 2002 r. zajmujemy się dostarczaniem najbardziej pożądanych modeli butów – specjalizujemy się w unikatowych fasonach oraz produktach z najwyższej półki od najbardziej cenionych marek. Zajmujemy się również sprzedażą swojej własnej marki odzieżowej. Footpatrol to bezpieczna przystań dla miłośników sneakersów, przestrzeń dla każdego, niezależnie od jego pochodzenia, w której może spotkać się z innymi i porozmawiać o swojej pasji do butów.

Co sprawia, że Footpatrol jest wyjątkowy?
To, że koncentrujemy się na produktach z określonej półki i – przede wszystkim – nasza społeczność konsumencka. Szczycimy się tym, że drzwi naszego sklepu są otwarte dla każdego – wieloletniego kolekcjonera, jak i początkującego amatora. Każdy jest mile widziany.

Jak przez ostatnie lata zmieniał się Footpatrol?
Zarówno branża handlowa, jak i świat sneakersów uległy dużym zmianom w ciągu ostatnich lat – ewoluowały i rozrosły się, a my musieliśmy się odpowiednio dopasować do tych zmian. Widzieliśmy już wszystko – krótkie kolejki po edycje limitowane, ludzi tworzących obozowiska pod sklepem na tydzień przed premierą, a teraz losowania. Jednak pomimo trendów pozostaliśmy wierni sobie i dalej skupiamy się na tym, na czym znamy się najlepiej – na budowaniu wspólnej przestrzeni dla klientów i ich ulubionych produktów.

Skąd wziął się pomysł na otwarcie nowego sklepu Footpatrol i dlaczego wybraliście akurat Paryż?
Po prawie dwudziestu latach działalności pod londyńską banderą i poprzez naszą stronę internetową poczuliśmy, że już najwyższy czas poszerzyć horyzonty. Chcieliśmy otworzyć się na klientów w miastach z całego świata, z którymi czuliśmy się najbardziej związani. W ciągu kilku ostatnich lat spędziliśmy dużo czasu w Paryżu i połączyła nas z tym miastem i jego mieszkańcami szczególna więź, więc oczywiste było, że wybierzemy je na siedzibę naszego kolejnego sklepu międzynarodowego.
Le Marais to kultowa dzielnica Paryża, która pozostała wierna swoich korzeniom i od samego początku przypominała nam londyńskie Soho, przez co czuliśmy się tam jak w domu. Jej mieszkańcy mają wyraziste poczucie stylu i tożsamości, co szczególnie przyciągnęło nas do tego miejsca.

Jak paryska społeczność przywitała Was w swojej okolicy?
Paryska społeczność jest niesamowita – mieszkańcy przywitali nas z otwartymi rękami, wspierali nas już od pierwszego dnia otwarcia sklepu. Również nasi pracownicy to wspaniały zespół ludzi, którzy pomogli nam zakorzenić się w paryskim środowisku sneakersowym.
Clement Molton, główny kierownik sklepu Footpatrol Paris: „Nasze otwarcie odbiło się głośnym echem wśród mieszkańców. Każdy fan sneakersów zna sklep Footpatrol i Paryżanie byli podekscytowani możliwością posiadania tak kluczowego dla miłośników tych butów miejsca w swoim mieście. Od tamtej pory nasza społeczność stale się rozrasta dzięki ciekawym premierom i dobrym usługom, jakie świadczy nasz wspaniały zespół. Dzielnica Le Marais już wcześniej była popularna wśród fanów sneakersów i mody ulicznej, a pojawienie się sklepu Footpatrol jeszcze bardziej przyciągnęło ich do tego miejsca. Po roku czujemy się tu jak w domu – zupełnie jakbyśmy byli w Soho w Londynie!