Droga Tri,

pamiętasz, jak nosiłaś ubrania dla chłopców, próbując ukryć swoje ciało? Twierdziłaś, że po prostu „lubisz ten chłopięcy styl”. Albo jak na wakacjach prawie 18 lat temu zakrywałaś swój strój kąpielowy ręcznikiem, upierając się, że jest Ci zimno. Dziewczyno, było ponad 20 stopni – kogo próbowałaś oszukać?

Całkowicie to rozumiem, bo to moment, gdy Twoje ciało robi rzeczy, które nie do końca rozumiesz. Chciałam więc napisać do Ciebie, by poprawić Ci nastrój i przynieść odrobinę ukojenia. Bo wiem, że przechodzisz teraz przez etap dużych zmian, które wywołują u Ciebie niepokój.

Po pierwsze powinnaś wiedzieć, że zdarzą Ci się chwile, w których poczujesz, że chcesz opuścić swoje ciało. Stopniowe pojawianie się owłosienia, nowy zapach ciała, powiększające się piersi i coraz większe krągłości sprawią, że poczujesz się trochę niepewnie we własnej skórze. Ale uwierz mi – dojrzewanie jest jedną z najbardziej naturalnych rzeczy, przez które przechodzimy, aby się rozwijać.

Twoje ciało nigdy Cię nie zdradziło!

Przykro mi to mówić, ale nigdy nie będziesz szczupłą, niebieskooką dziewczyną z prostymi blond włosami. Twoja karnacja, zakręcone loczki, proporcjonalne krągłości i kultura będą miały wpływ na społeczeństwo, więc im szybciej nauczysz się je akceptować, tym będzie Ci łatwiej. Naprawdę!

Twoja wyjątkowość to pierwszy krok do prawdziwego piękna!

I proszę, zrób coś dla mnie – nigdy nie zapominaj o swojej miłości do sportu: biegania, badmintona, piłki nożnej, pływania i przede wszystkim tańca. Z czasem społeczeństwo sprawi, że będziesz mieć wrażenie, jakby fitness był karą dla Twojego ciała. Przypomnisz sobie jednak, że aktywny tryb życia poprawia samopoczucie i przynosi dużo radości. Pamiętaj, że metka lub rozmiar miseczki nie definiują ani Ciebie, ani Twojej wartości.

Bądź wdzięczna, że Twoje ciało pozwala Ci uprawiać sport, i nie patrz na nie krytycznym okiem. Twoje piersi wciąż rosną i to jest absolutnie w porządku. Mama próbuje Cię nauczyć, jak prawidłowo nosić stanik i regulować ramiączka, by dać piersiom wsparcie.

Noś dobry stanik sportowy, który da Ci większy komfort podczas aktywności. Nie chodzi o nie wiadomo jak grube wkładki. Wkładki w usztywnianych stanikach nie dają dodatkowego wsparcia, więc możesz je usunąć – i to dosłownie!

Twoje piersi będą zmieniały swój rozmiar i rosły nierównomiernie, a Ty się tym zupełnie nie przejmuj. Pamiętaj, że to kuzynki, a nie bliźniaczki, i dużo je łączy, ale też i dzieli.

Dziewczyno, jest tak wiele rzeczy, które chcę Ci powiedzieć, ale chyba po prostu zakończę, przypominając Ci, że większe piersi to żaden wstyd. Może się zdarzyć, że inni będą zwracać na nie większą uwagę i inni będą się na nie patrzeć. Pamiętaj jednak, że tak naprawdę każdy z nas walczy z poczuciem zagubienia i niepewnością, tak jak Ty!

Ideały nie istnieją, więc nie próbuj się na siłę dopasowywać. I, co najważniejsze, pamiętaj, że Twoje ciało należy tylko do Ciebie.

Jeszcze o tym nie wiesz, ale staniesz się siłą napędową inspirującą tysiące innych kobiet. Jestem z Ciebie taka dumna.

Autentyczność jest Twoją supermocą!

Buziaki

Trina